WCZESNA KASTRACJA
Na temat wczesnej kastracji w Polskim kocim społeczeństwie narosło wiele mitów często powielanych, budowanych i potwierdzanych przez część weterynarzy. Od początku prowadzenia swojej hodowli poddaję kocięta zabiegowi ( nie operacji) wczesnej kastracji. Z większością nowych opiekunów utrzymuję kontakt, i nigdy nie dotarły do mnie informacje o negatywnych skutkach tego zabiegu czysto zdrowotnych czy behawioralnych – a często dopytuję o te sprawy ponieważ dla mnie jako hodowcy są to informacje bardzo istotne. Podjęłam taką decyzję bazując na doświadczeniu zagranicznych hodowców ( z USA, UK, Skandynawii, Holandii, Belgii, Francji czy Niemiec) którzy od lat stosują wczesną kastrację oraz po wymianie @ z lekarzami weterynarii z krajów takich jak UK, USA, gdzie wczesna kastracja jest już normą od ponad 20 lat.
Wczesna kastracja poza kontrolą populacji zwierząt bezpańskich i eliminacją niepożądanych zachowań u zwierząt ( to główne priorytety krajów takich jak USA, czy UK przykładem jest wiele organizacji min. RSPCA), to profilaktyka nowotworów gruczołu mlekowego i układu rozrodczego u samic, profilaktyka ropomacicza oraz profilaktyka zaburzeń dermatologicznych na tle hormonalnym.
Przy wczesnej kastracji prawdopodobieństwo, że rozwiną się guzy sutka wynosi około 0,05%. Jeżeli zabieg będzie przeprowadzony po pierwszej rujce, prawdopodobieństwo wzrasta do 8%, a po drugiej - 26%. Sterylizacja przeprowadzona po trzeciej i każdej następnej rujce nie zapobiega rozwojowi guzów sutka.
Ogromne znaczenia ma również dla mnie to, jak wielka jest przepaść w rekonwalescencji po zabiegu pomiędzy 3 miesięcznymi kociętami, a pomiędzy kotami dorosłymi, jak również u kociej 7-8 miesięcznej młodzieży. Jako hodowca przerobiłam wszystkie te warianty i powrót do formy u kociąt to po prostu „niebo a ziemia” w porównaniu do starszych zwierząt. Kocięta w kilka godzin po zabiegu biegają jakby nic się nie wydarzyło w ich życiu. U kocurków nie zakłada się nawet szwów, a u kotek ranka jest długości 4-5 mm – czyli maksymalnie 3 szwy. Kocięta ze względu na bardzo szybki metabolizm szybciej „trawią” środki podane do narkozy, używa się ich też proporcjonalnie mniej niż u dużego/dorosłego zwierzęcia, a co za tym idzie narkoza jest mniej inwazyjna dla organizmu. Dla porównania przy kastracji około rocznego kota to 2 dni „wycięte z życiorysu” zarówno dla kota jak i opiekuna. Trzeba dbać aby kot za wysoko nie skoczył, nie upadł – jednym słowem nie doznał kontuzji z powodu braku koordynacji. Dochodzi do tego brak kontroli oddawania moczu. Taki stan trwa od jednego do dwóch dni u młodzieży a tym bardziej u dorosłych kotów. Jest to niezwykle przykre patrzeć jak kot nie radzi sobie w codziennych, najprostszych czynnościach, jest to po prostu męczarnia dla kota...
Kwestie dermatologiczne - poziom progesteronu wpływa również na jakość oraz ilość okrywy włosowej, a dokładnie hamuje proces wzrostu. Dotyczy to również działania gruczołów łojowych które produkują nadmiar sebum co niejednokrotnie miałam okazję obserwować głównie u niekastrowanych kocurów oraz sporadycznie u kotek. Po zabiegu kastracji bardzo szybko widać efekty zmniejszenia wydzielania sebum, przy wczesnej kastracji zdecydowanie mniej kocurów/kotek lub wcale nie spotyka się z tego typu zaburzeniami. Zaburzenia te nie są przyjemne ani dla opiekuna kota ( brzydki zapach zwierzęcia, wizualnie kot ciągle wygląda na brudnego, ciągle brudne legowiska i pościel jeśli kot śpi w łóżku), ani dla kota – stres związany z niechęcią jaką okazuje niezadowolony właściciel – w przypadku kota tajskiego ma to istotne znaczenie ze względu na wysoką potrzebę bycia w bliskim kontakcie.
Kolejny plus wczesnej kastracji – kotki nigdy nie doświadczą „okoliczności” związanych z rujką, zaburzeń cyklu, ciążą urojoną, nimfomanią, które to do terminu późniejszej kastracji mogą wystąpić wielokrotnie. Koty tajskie to jedna z ras wcześnie dojrzewających płciowo, gdzie rujka w wieku 5 miesięcy powtarzająca się w tygodniowych odstępach to nic nadzwyczajnego. Jak i kryjący/znaczący teren kocur w wieku 6 miesięcy.
Właśnie – hormony. Proszę sobie wyobrazić, że kastrując kota w wieku 7-8 miesięcy ( nie wspominając już o kilkuletnim kocie), fundujemy mu 2 razy huśtawkę hormonalną. Pierwszy raz w momencie dojrzewania, drugi raz ma miejsce po zabiegu kastracji. Kastrując kocięta 3 miesięczne w ogóle nie ma mowy o jakiejkolwiek burzy hormonalnej.
I największy i najczęściej powtarzany mit - zwłaszcza przez weterynarzy - to kwestia wzrostu. Proszę zwrócić uwagę, że w Polsce najczęściej pod kątem wczesnej kastracji bada się psy. Zauważono, minimalne odchylenia od normy we wzroście kości długich u łap. Minimalne - ponieważ są to setne części milimetra, które MOGĄ mieć znaczenie u psów ras dużych. Głównie dotyczy to owczarków, dogów itd. A gdzie w tym wielkość i waga kota?? a dokładniej kota tajskiego ?
Są to najgłówniejsze kwestie, które jak dla mnie przemawiają ZA wczesną kastracja. Na koniec , proszę zwrócić uwagę, że dla wielu badaczy, termin wczesnej kastracji odnosi się do zwierząt w wieku pomiędzy 7 a 12 tygodni, natomiast w Polsce hodowcy stosujący kastrację u kociąt/psów robią to w 13 - 16 tygodniu życia.
Dlatego temat wczesnej kastracji w przypadku kociąt z naszej hodowli nie podlega negocjacjom.